WAGA STOI ALE TO DOBRZE NA TO CO ZJADŁĄM.. ZLE SIE CZUJE BO JADŁAM 500-700 KCAL CZAICIE NO DZIS NIE ALE WCZORAJ ZJADŁAM 650 I PRZED WCZORAJ TEZ ALE CWICZYŁAM...DZIS 300 I 3 RAZY ZEMDAŁAM I ZNÓW MAM SINIAKI NA KOLANACH BO GLEBE ZALICZYŁAM PRZY BIEGANIU 5 KM MASAKRA OD TYCH GLUPICH PAPIEROSÓW I INNYCH TRAGICZNE MAM KONDYCJE TERAZ CHOCIAZ JUZ DŁUGO NIE PALE TO I TAK CZUJE ZE TO NIE TO CO KIEDYŚ.. TERAZ MAM ZAMIAR MALOWAC I RYSOWAC CAŁA NOCCC!!! MAM TAKA WENE NA WYSPIANSKIEGOO, SZKODA ZE Wydział Sztuk pięknych w Toruniu to serio ciężka szkoła do któej sie nie nadaje postaram sie wstawić mój obraz badz rysunek..... <własnie żre jakies tablety i chleje jakies gówno z witaminami> jutro i cały tydz jade po pol jabłka kazdego dnia muszĘ wazyc 54 a do konca miesiaca do 50....
Wogóle to mam zamiar jeżdzić na siłke caly styczen bo
"Najpierw kości potem rzeźba"
Dziś robilam pomiary ale wiecie co to jest zarabisty filmik który serio motywuje mnie do codziennych ,cwiczen . Dostałam go od kolegii , takiego no fajnego kolegii:** ALe serio motywuje i chodź dziś ćwczyłam tylko połtora godz to jutro 5 i bede sie uczyc tez 5h . Dziś niestety tak mało bo spałam do 15 przez tego własnie osobnika... cała noc gadać przez tel to najgorszy pomysł na świecie... kurde pol dnia w dupie wtedy... Za tydz wyjazd i mam nadzieję że będzie wspaniale że schudne i wogóle...
jak coś to tam są ciekawe filmiki polecam serioo:
https://www.youtube.com/watch?v=k7AK1IdMNzI
Chce dążyć codziennie dziewczyny do celuu.. klnę codziennie kiedy mam dobiec do mety kiedy biegne i ja widze a nie miałam juz sił ... ogółem to niedługo wstawie jakies foto jak wygladałam a jak teraz.. masakra nawet nie chce o tym myśleć jak "spasiona świnia"-A. Chylińska(Szpetot-O.N.A)
Powiem wam że mam juz 165 CM wzrostu!!!! urosłam jejciuuu nie macie pojecia jak się ciesze dopiero zaczynam i w poł roku ost 4 cm ...Jak będę mieć 170 to będę very happy :)
do tego nie mam juz co ubierac tragedia... w talii mam juz 62 cm jejciu !!!A w łapie spadłamm masakrycznie ale to dobrze będę miała chude rączki mam juz z 35cm-->33cm--> a dziś zmierzyłam się i 28 :)
Przepraszam że nie dodam żądnych zdjęć ale jestem wdzieczna jak notka się wstawiii!!!
Czuje się wspaniale bo wiem że spełniam swoje marzenia:) Tańcze robię to co kocham i chociaż codziennie pada to ide biegac skakać po murkach dachach z zaciechem na ryju ... wieczorem wracam z uśmiechem i mówie kurde warto walczyć a
"Jeśli walczę to już jestem zwycieżca"
ZASTANAWIĄC SIĘ to wiem że z tańcem nigdy nic nie osiagnę to smutne będe mieszkac na ulicy spiewac na gitarze tanczyc i sprzedawac obrazy ... potem biegac po dachach może na jakimś znajdę swój najpiękniejszy widok na świecie bo moje miasto, to moj plac zabaw... Tak i może będę na ulicy ale będę najszcześliwsza na świecie bo będę chuda będę robić to co kocham:D Ale może uda mi się... Kiedyś czytałam świetna ksiązke która sb kupiłam "warto marzyc"<była pierwsza ksiązkaw całości jaką przeczytałam poniewż zawsze uwazałam że czytanie to strata czasu to zauwazyłąm że sie mylam) " Warto marzyć" mniej więcej to taki romans ale ona MARZYŁĄ ON TEŻ i walczyłą a to wazne.. Bo o marzenia trzeba walczyć ta ksiązka pokazala mi ze warto czytać i rozmyslać nad niektórymi sprawami że warto uczyć sie na czyiś błedach nie zawsze na swoich.. I teraz wlasnie tak zrobie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz