wtorek, 5 listopada 2013

23 dzień

wiecie co nie pytajcie co się stało wczoraj musiałam zjeść bo rozwala mnie choroba i zjadlam troszeczke wiecej masakra... choroba mnie rozłożyła dziś nei poszłam do szkoły tylko leże w łożku i pisze z znajomym który mówi mi że nasz sposób odchudzania dziewczyny jest zły... Jak on może tak obrażać ANE... dziś trzymam sie 60 kcal ktorej zjadłam z rana żeby nie zemdleć
Ten kumpel podal mi fajne ćwiczenia na nogi które zaraz wam poddam

https://www.youtube.com/watch?v=A59-JbvcjMI&noredirect=1 


coś co mi pomaga wytrwać:
Codzienne oglądanie 10 razy thinispiracji na yt niektóre z nich już mam na kompie
http://www.youtube.com/watch?v=dl-YehAEhOw

http://www.youtube.com/watch?v=Cb99inOemgg

http://www.youtube.com/watch?v=Gj5y8PalAsk

http://www.youtube.com/watch?v=4vpN8r5I3ko

Oraz ten list i moja kochana czerwona bransoletka!!!

List od Any
Moja droga …
  
Pozwól mi się przedstawić. Nazywam się albo tak mnie nazywają tak zwani „lekarze”, Anoreksja. Anorexia Nervosa to moja pełna nazwa, ale możesz nazywać mnie Ana. Mam nadzieję, że zostaniemy dobrymi partnerami. W nadchodzącym czasie, zainwestuję w ciebie dużo czasu i tego samego oczekuje od ciebie. W przeszłości słyszałaś od wszystjuch swoich nauczycieli i rodziców: jesteś taka dojrzała, inteligentna, posiadasz tyle potencjalu(?) Mogę spytać, gdzie cie to doprowadzilo? Absolutnie nigdzie! Nie jestes perfekcyjna, nie starasz sie wystarczajaco mocno, co wiecej tracisz swoj czas na rozmyslaniu i gadaniu z przyjaciolmi i rysowaniu. Takie akty…nie powinny byc pozwalane w przyszlosci.
Wkrotce mowie ci, co robic nie tylko z jedzeniem, ale ze wszystkim. Usmiechaj sie i przytakuj. Prezentuj siebie jak najlepiej. Pierdol ten tlusty brzuch. Boże, jestes taka gruba krowa!W porze posilkow przychodze i mowie, co robic. Przygotowuje talerz z salata. Rozrzuc naokolo jedzenie. Spraw, by wygladalo to tak, jakbys cos jadla. Nie skosztuj niczego. Jesli zjesz, twoja kontrola sie zniszczy…czy tego chcesz?stac sie taka gruba krowa jaka bylas? Namawiam cie, abys patrzyla na modelki w gazetach.Te piekne, chude, z bialymi zebami wzory perfekcji gapiace sie na ciebie z tych wspanialych stron. Sprawie, ze zdasz sobie sprawe, ze nigdy taka nie bedziesz. Zawsze bedziesz gruba, nigdy taka piekna jak one. Kiedy spojrzysz w lustro, znieksztalce obraz. Pokaze ci obsesyjnosc. Pokaze ci zapasnika sumo, kiedy w rzeczywistosci jest to glodne dziecko. Ale tego nie mozesz wiedziec, bo jesli sie dowiesz, to znowu zaczniesz jesc i koniec z nasza przyjaznia.
na zawsze
Twoi przyjaciele cie nie rozumieja. Nie sa godni zaufania. W przeszlosci, kiedy pytalas sie: „czy wygladam grubo?”, odpowiadali: „oczywiscie, ze nie” i wiedzialas, ze klamia. Tylko ja mowie ci prawde. Twoi rodzice, nawet sie tym nie zajmujmy. Wiesz, ze cie kochaja, ze o ciebie dbaja, ale robia to, bo sa Twoimi rodzicami i maja obowiazek to robic. Powiem ci teraz sekret: gdzies tam gleboko w duszy sa bardzo toba zawiedzeni. Ich corka, ta z wielkim potencjalem stala sie gruba, leniwa dziewczyna. Ale ja to wszystko zmienie.
Duzo od ciebie oczekuje. Nie wolno ci jesc duzo. Rozpocznie sie powoli: unikanie tluszczu, czytanie tabel z wartosciami odzywczymi, unikanie fast foodow i smazonego jedzenia, itp. Przez jakis czas cwiczenia beda proste: bieganie, przysiady. Nic powaznego. Zrzucisz kilka kg i z brzucha. Ale za niedlugo powiem ci, ze to nie jest wystarczajace.
Oczekuje od ciebie zmniejszenie ilosci kcal i zwiekszenie ilosci cwiczen. Musisz tak robic, bo nie mozesz mnie zawiesc. Wkrótce, bede z toba zawsze. Bede z toba, kiedy obudzisz sie rano i pobiegniesz na wage. Liczby stana sie i przyjaciolmi i wrogami, te modlitwy, zeby bylo ich mniej, niz poprzedniego dnia, wieczoru, itp. Patrzysz w lustro z niechecia. Przeklinasz ten tluszcz, a zadowolona jestes z wylaniajacych sie kosci. Jestem z toba, kiedy obmyslasz plan na kolejny dzien: 400 kcal, 2 h cwiczen. Ja jestem ta, ktora podsuwa ci te mysli, bo teraz twoje i moje mysli, to nasze wspolne mysli.
Podazam za toba przez caly dzien. W szkole, podpowiadam ci o czym myslec. Podliczasz kcal z dnia, za duzo. Wypelniam twoj umysl myslami o jedzeniu, wadze, kaloriach i innych rzeczach bezpiecznych o myslenia. Bo teraz, jestem juz w tobie.Jestem w twojej glowie, sercu i duszy. Bole spowodowane głodem , ktorych udajesz, ze nie ma, to ja w tobie.

Czasem sie zbuntujesz. Mam nadzieje ze nie czesto. Czasem odnajdziesz zbuntowana czastke wlasnego ciala i pojziesz do ciemnej kuchni. Drzwi szafki wolno sie otworza. Twoje oczy beda patrzec sie na jedzenie, od ktorego trzymalam cie na odlegly dystans.Twoje rece, jak zmora beda szukaly ciastek w ciemnosci. Bedziesz siegac po nastepna i nastepna paczke. Twoj brzuch stanie sie pelny i wielki, ale ty nie przestaniesz. I caly czas bede krzyczec, przestan gruba krowo, nie posiadasz ani troche samokontroli, bedziesz gruba! Zlamalas podstawowa zasade, zjadlas, chcesz mnie z powrotem. Zaprowadze cie do toalety, na kolana, przed kibel. Bez bolu wsadzisz palce do gardla i cale zarcie wyjdzie z powrotem. Bedziesz tak robic, az krew wyplynie z woda i bedziesz wiedziala, ze wszystko zwrocone. Kiedy wstaniesz bedziesz czula sie jak nacpana, nie poddawaj sie, musisz dac rade, taka gruba krowa zasluguje na bol.
Moze wybierzesz inny srodek, aby pozbyc sie winy. Moze kaze ci brac przeczyszcacze, i bedziesz siedziala na kiblu do rana. A moze bedziesz sie samookaleczac, walic glowa w sciane az rozboli cie glowa. Jestes w depresji, obsesji, bolu, szukajac pomocy ale nikt nie bedzie cie sluchal.Kogo to obchodzi? Zaslugujesz na to, sama zawalilas. Czy chcesz zeby to sie przytrafilo tobie? czy jestem nie fair? Ja robie rzeczy, ktore ci pomoga. Sprawie, ze przestaniesz czuc emocje. Mysli pelne zlosci, smutku, desperacji i samotnosci moga zniknac bo zabiore je i wypelnie twoja glowe metodami liczenia kcal.Zabiore od ciebie chec starania sie by pasowac do rowiesnikow, zeby wszystkich zadowolic. Jestem twoja jedyna przyjaciolka, ktora musisz zadowolic.
Mam slaby punkt. Alenikomu nie wolno nam o tym mowic.Jesli zdecydujesz sie walczyc, powiedziec komus jak wyglada twoje zycie, wszystko pojdzie w cholere. Nikt nie musi wiedziec, nikt nie musi rozbijac tej skorupy, ktora cie oslonilam. Ja cie wykreowalam, to chude, perfekcyjne dziecko. Jestes moja i tylko moja. Beze mnie, jestes nikim. Wiec, nie walcz.Gdy ktos skomentuje, zignoruj go. Zapomnij o nich, zapomnij o kazdym, kto bedzie chcial mnie zabrac. Jestem twoja najlepsza przyjaciolka i mam zamiartak trzymac.


Twoja Ana 

3 komentarze:

  1. Potrzebujesz fachowej pomocy psychologa. Jutro zgłoszę Twój blog dyrekcji szkoły do której uczęszczasz. Życzę wytrwałości w leczeniu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Już widziałam kiedyś ten list, jest taki prawdziwy i motywujący ;) Jejku, 60 kcl! Podziwiam Cię, że tak dajesz radę, jesteś bardzo silna ale uważaj na siebie. Boję się, że za bardzo ograniczasz sobie kcl. Później na pewno pooglądam te thinspiracje na yt:) Trzymaj się kochanie ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. List motywuje. Trzymaj się, jak są efekty to warto do końca ;)

    OdpowiedzUsuń