Dziewczyny słuchajcie to okropne.. rano zjadła
wieloziarnistą kanapkę z serem bez masła i kawałeczek kiełbasy - jak obliczałam to bylo aż 80 kcal które zaraz potem szybko ją spaliłam w drodze do szkoły:)
W szkole zjadalam jeden posiłek ktory miala 20 kcal (potarte jablko z cynamonem z 1 wisnia i łyzka dzemu z pomaranczy:))
Kolejny po szkole na spolke z przyjaciolka kolejne jakies nie całe 20 kcal ( tu skończyłam poprzedni posiłek bo podzieliłam go na 2)
i w domu coś okropnego nawet nie chce o tym mówic...ejj zjadłam obiaddd wiem ANA mam nadzieję wybacz miii... zjadłam mala łyżke ziemniaków pogniecionych jako pure czy coś xD i rybe dorsza taki najmniejszy kawalek wziełam pasek taki jak widelec długi i mniej wiecej może i łyzka buraczków;/ ile to ma do cholery kcal zaraz to spale i wyzygam zrb wszystkoooo masakra a został mi jeszcze mały posilek
10 kcal słatka szwedzka Do tego mam dosyc wszystkiego serio dziewczyny aż mam ochote sie pociać potem dokończe notke papa;*
ja też zjadłam obiad ;( prawie to samo, co ty... ale to był ostatni posiłek i zaraz idę ćwiczyć. ;*
OdpowiedzUsuńja też ćwiczyłam do 1 w nocy spałam trzy godzinki i jestem szczesliwa i pełna radości dziś że zjadłam kanapke chleba która miała 50 kcal a teraz ja spalam i ćwiczenia o tej godz sa naj naj a zaraz pierwszy wf w sql:)
OdpowiedzUsuń