Hej ;)
Zanim zaczęłam moją przygodę z odchudzaniem ważyłam 61,7 kg, a szybciej 64 przy wzroście 164cm.
Teraz, po jedenastym dniu ważę 57 kg i czuję się lepiej, ale to mnie motywuje do kolejnych działań.
Dzisiaj zjadłam dwa posiłki, składające się z dwóch kanapek wieloziarnistych (100kcal) i 1/5 jabłka (~10kcal) ; p
Mam zamiar jeść mało, a cwiczyć dużo, bo to daje efekty. Poza tym piję dużo wody, która odkłada się w cellulit i muszę koniecznie znaleźć na to jakieś rozwiązanie. Może polecicie coś?
Bardzo dobrym sposobem na zahamowanie głodu jest jedzenie papieru. Dostałaś 1 z kartkówki? Zjedz ją ;D Ja tak robię, nie chce mi się potem jeść, mogę ćwiczyć i mam nadal tak wiele energii.
Papa :)
woda na pewno nie odłoży ci się w cellulicie, raczej pomoże go zlikwidować.
OdpowiedzUsuńgratuluję ci wytrwałości, wytrzymać cały dzień na 110 kaloriach to nie lada wyczyn. i wyniki ładne - obyś tylko dała radę znieść to fizycznie.
ana-tramp.blogspot.com - dopiero wystartowałam, cześć!
najważniejsze to motywacja i wytrwałość! ;) trzymam kciuki ;)
OdpowiedzUsuńxiness.blogspot.com/